„Rzgowska Prawda” opublikowała kolejny artykuł oczerniający radną Grażynę Gałkiewicz. Stało się tak pomimo tego, że radna wyjaśniła redakcji jaka jest prawda odnośnie Gospodarza. Zapraszamy do przeczytania informacji, które radna Gałkiewicz przekazała „Rzgowskiej Prawdzie”.

Wypowiedź radnej Gałkiewicz odnośnie terenów w Gospodarzu:

Nieprawdą jest, że „radni uchwalili MPZP”, czyli plan. Na razie ta uchwała jedynie obliguje burmistrza, by zlecił urbanistom zaprojektowanie MPZP. Kiedy to zrobi burmistrz? Nie wiadomo. Kiedy i czy Rada Miejska ją uchwali? Nie wiadomo.

Bardzo jest nieuczciwe wobec kilkudziesięciu właścicieli tych terenów (w tym i nas), że czekamy na zmianę planu od 18 lat! Ten teren to niecałe 300 ha, gdzie ja posiadam jedynie około 7,5 ha. Wnioski odnośnie zmian w MPZP były przez nas składane już w 2000 roku.

Nie w porządku jest wobec mieszkańców, że budżet gminy stracił kilkanaście milionów złotych, które mogłyby wpłynąć z tytułu podatków od powstałych tam terenów inwestycyjnych. Za te pieniądze można byłoby wybudować drogi, chodniki, kanalizację czy place zabaw. Prawdopodobnie nie trzeba byłoby zaciągać teraz kilkunastomilionowego kredytu. Dlaczego gmina nie chciała i nie chce tych pieniędzy?

Tereny od ul. Tuszyńskiej w stronę dróg S8 i A1 są terenami mieszkaniowymi, a nie inwestycyjnymi, dlaczego, skoro po drugiej stronie ulicy jest centrum handlowe. Z drugiej strony DK-91 (ul. Katowicka) tereny zostały szybko odrolnione dopiero, gdy kupiła je największa firma. A nie odrolniono tych gruntów pierwotnym właścicielom, by mogli godnie zarobić na ich sprzedaży.

I kolejna sprawa. W ciągu kilku miesięcy po raz czwarty jest zmieniany plan dla tych samych działek należących do tej wielkiej firmy. Za te pieniądze można byłoby zmienić MPZP dla 3 innych rejonów gminy. Dlaczego blokuje się wielu mieszkańców kosztem jednej firmy?

Spojrzenie przez pryzmat przedstawionych powyżej faktów wyjaśnia, dlaczego w tak bezpardonowy sposób jest prowadzona przeciw mnie nagonka medialna.